Policjant jadąc samochodem z rodziną, zauważył w pobliżu przejazdu kolejowego leżącego mężczyznę. Zatrzymał samochód, żeby sprawdzić czy człowiek potrzebuje pomocy. Chwilę później okazało się, że przypuszczenia funkcjonariusza były trafne. Mężczyzna był nieprzytomny i znajdował się w stanie zatrzymania krążenia.
Mundurowy poprosił przypadkową osobę o wezwanie karetki pogotowia, a sam natychmiast podjął reanimację. Po kilku minutach 77-latek zaczął samodzielnie oddychać. Po przyjeździe karetki pogotowia, trafił pod opiekę lekarzy.
Policjanci przypominają, że wobec człowieka leżącego na chodniku, przystanku, czy w parku nie wolno nam przechodzić obojętnie.
- Niezależnie od przyczyny, z jakiej się tam znajduje: choroby, zasłabnięcia, zatrucia narkotykami, czy nadużycia alkoholu, człowiek ten znajduje się w sytuacji, w której jego życie jest zagrożone. A każdy z nas w takich okolicznościach ma obowiązek udzielenia pomocy! - informują policjanci.
Polecany artykuł: