Janiszewska powiedziała, że przychodnia, w której pracował lekarz oraz ubezpieczyciel mają pokryć też koszty sądowe w wysokości 19 tysięcy złotych.
- Sąd obciążył przychodnię odpowiedzialnością na przyszłość. Proces leczenia w tym zdarzeniu nie został zakończony i coś może się jeszcze pojawić. Jest to zabezpieczenie dla pokrzywdzonej na poczet przyszłych chorób z tym związanych, które nie ujawniły się w trakcie wydawania wyroku – powiedziała sędzia Edyta Janiszewska.
Do zdarzenia doszło w 2006 roku w przychodni lekarskiej w Nowych Skalmierzycach k. Kalisza. Do lekarza rodzinnego zgłosili się rodzice z 4-letnią wówczas córeczką, informując o swoich obawach dotyczących zdrowia dziecka. Ostatecznie czterolatka trafiła na oddział kardiologiczny kaliskiego szpitala, gdzie stwierdzono zawał mięśnia sercowego. Kilka dni później dziewczynka doznała udaru, który spowodował paraliż i niedowład prawej strony ciała.
Sprawa trafiła do sądu, gdzie w sprawie wypowiedzieli się biegli. Stwierdzili, że lekarz rodzinny nie wykonał u dziecka całej diagnostyki. Pozwani nie przyznali się do błędu. Wyrok jest nieprawomocny.