Do zdarzenia doszło do poniedziałek (24 maja) po godz. 8:00. Na terenie elektrowni w Koninie pracujący na wysokości mężczyzna spadł z rusztowania. Przez około 30 minut prowadzono reanimację, ale nie udało się go uratować. Na miejsce przyjechała policja. Wstępnie ustalono, że mężczyzna spadł z wysokości 9 metrów.
- Na ten moment wiem jedynie tyle, że prawdopodobnie doszło tam do nieszczęśliwego wypadku - przyznał Sebastian Wiśniewski, oficer prasowy KMP w Koninie.
Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni prokuratura.