Polecany artykuł:
Pomysł księdza z wielkopolski był nowatorski. - Postanowiłem, że pojadę samochodem i będę święcił pokarmy. Przy okazji zobaczę wszystkich moich parafian - zapowiadał duszpasterz. Na początku ksiądz myślał, żeby wynająć… bryczkę konną i z niej święcić koszyczki. I wtedy zaświtało mu w głowie, żeby jednak wykorzystać konie, ale te mechaniczne. - Ogłosiłem w internecie, że szukam kabrioletu – opowiada ks. Piotr. W Wielką Sobotę chciał wsiąść do auta z kropielnicą i przemierzając ulice święcić koszyczki. Niespodziewanie jednak dla parafian, wszystko odwołał...
ZOBACZ: Wielkanoc 2020 w Kaliszu. Posiłki dla potrzebujących w innej formie!
- Ze względu na duży szum medialny i duże zainteresowanie poświęceniem pokarmów osób z poza parafii, którzy mimo zakazu przemieszczania się, chcą przyjechać na trasę przejazdu, jestem zmuszony, ze względów bezpieczeństwa, odwołać sobotnie poświęcenie pokarmów - poinformował ks. Górski i poprosił swoich parafian o poświęcenie potraw w domach.