Koronawirus w fabryce mebli Wersal w miejscowości Jankowy pojawił się na początku maja. Jak podaje portal money.pl, początkowo wykryto go u dwóch pracowników. Zaraz po tym zostali objęciu kwarantanną, a osoby, z którymi mieli kontakt - nadzorem epidemiologicznym. Niestety, w połowie miesiąca okazało się, że zakażonych koronawirusem w fabryce mebli pod Kępnem jest więcej - kolejnych 9 osób.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, dopiero wtedy pozostali pracownicy zostali poddani testom na obecność COVID-19, a w kolejnych dniach liczba zakażonych zaczęła rosnąć.
Polecany artykuł:
Jak czytamy na money.pl, według danych uzyskanych przez wiceburmistrza Kępna, 20 maja w fabryce mebli Wersal było już ponad 150 potwierdzonych przypadków koronawirusa.
Właściciel oraz Zarządu Fabryki Mebli WERSAL wydali oficjalne oświadczenie, w którym zapewniają, że firma "podjęła natychmiastowe działania i wzmocniła wewnętrzne wymagania oraz procedury, by wyeliminować ryzyko rozpowszechniania się wirusa wśród pracowników i zagwarantować bezpieczne warunki pracy na każdym stanowisku".
- Jesteśmy przekonani, że tak szybka reakcja i szereg podjętych i podejmowanych działań m.in. poprzez wykonanie w kilka dni od chwili wystąpienia pierwszego przypadku ponad 1000 testów na obecność COVID-19 oraz wdrożenie restrykcyjnych procedur sanitarnych i zasad bezpieczeństwa na terenie całego zakładu pracy, pozwoli zapobiec rozprzestrzenieniu się wirusa z gwarancją bezpiecznej pracy - czytamy.
Olbrzymia fabryka mebli tapicerowanych zatrudnia 900 osób. Zakład wstrzymał część produkcji. Niektórzy pracownicy (u których testy wyszły ujemne) wrócili do pracy, inni jeszcze oczekują na wyniki. W międzyczasie wszystkie pomieszczenia fabryki zostały zdezynfekowane.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj