Podczas pełnienia służby na drodze krajowej nr 12 w Opatówku przy ul. Łódzkiej do policjantów kaliskiej drogówki podjechała roztrzęsiona kobieta, która poprosiła policjantów o pomoc. Jak się okazało przewoziła ona rannego narzeczonego do szpitala. Mężczyzna uległ nieszczęśliwemu wypadkowi i omal nie stracił palca.
Funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o eskortowaniu auta.
- W tej sytuacji każda minuta była na wagę złota, a samodzielny przejazd z rannym byłby znacznie utrudniony. Musiał on szybko trafić pod opiekę lekarzy, aby zdążyli uratować palec jego dłoni. Policjanci odprowadzili mężczyznę na SOR i przekazali mężczyznę pod opiekę personelu medycznego - wyjaśnia rzecznik policji.