Pod koniec marca mieszkance Leszna skradziono rower. Pozostawiła ona go przed domem dla swoich podopiecznych. Kobieta pomagała osobom biednym i schorowanym, a rower był jej jedynym środkiem lokomocji. Sprawa została zgłoszona na leszczyńską komendę, która ustaliła sprawcę.
- Okazał się nim 46-letni mieszkaniec Poznania, zatrudniony w jednej z firm kurierskich. Kierowca przejeżdżając busem przez centrum Leszna, zauważył rower stojący pod jedną z kamienic i od razu pomyślał, że to będzie wspaniały prezent dla żony - relacjonuje Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
Polecany artykuł:
Kobieta długo nie cieszyła się z prezentu. Następnego dnia policjanci zarekwirowali skradziony pojazd, który natychmiast wrócił do prawowitej właścicielki.
- 46-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia - dodaje Żymełka.