Kilka dni temu policjanci otrzymali zgłoszenie o ujęciu przez ochroniarza złodzieja w jednym z marketów w mieście. - Okazało się, że dwie osoby, kobieta i mężczyzna, dokonały w sklepie kradzieży sześciu butelek markowego alkoholu i chipsów o łącznej wartości blisko 700 złotych. Sprawcy włożyli towar do torby, a następnie przekroczyli linię kas nie uiszczając zapłaty. Na ten widok zareagował ochroniarz sklepu i wtedy doszło do szarpaniny pomiędzy osobami, podczas której sprawca kradzieży uderzał pięścią pracownika ochrony, a kobieta w tym czasie trzymała ochroniarza za szyję - poinformowała asp. szt. Monika Żymełka, oficer prasowa KMP w Lesznie.
Po kilkudziesięciometrowym pościgu ochroniarz złapał złodzieja. Wówczas do szamoczących się mężczyzn podbiegła kobieta, która butelką wypełnioną alkoholem uderzyła ochroniarza w głowę i uciekła wraz ze skradzionym mieniem. Zatrzymanym mężczyzną okazał się 31-letni mieszkaniec Rydzyny. -Następnego dnia policjanci zatrzymali jego narzeczoną, współsprawczynię przestępstwa, 27-letnią mieszkankę Leszna - wskazała Żymełka. Dodała, że prokurator przedstawił podejrzanym zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej i wystąpił do sądu o ich aresztowanie na trzy miesiące.
Zobacz też: Niecodzienna sytuacja na weselu w Augustowie. Kobieta próbowała się dogadać. Przyjechała policja
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i narzeczeni trafili za kraty. Grozi im do 10 lat więzienia.