Do zajścia w markecie Kaufland w Lesznie doszło w sobotę (10 kwietnia). W kolejce do kasy doszło do wymiany zdań na temat maseczek ochronnych, która zakończyła się bójką między klientami. Na nagraniu, które znajduje się w artykule widzimy, jak mężczyzna uderza w twarz stojącą za nim kobietę. Uderzenie było na tyle mocne, że kobieta się przewróciła. Sprawą zajęła się leszczyńska policja, a w sprawie zabezpieczono całość zapisu monitoringu, który jest najważniejszym dowodem.
Czytaj też: Bójka w Kauflandzie w Lesznie. Kto kogo pierwszy uderzył? Zaskakujący komentarz!
Sprawa ma swój finał w Sądzie Rejonowym w Lesznie. 48-letni Wojciech P. usłyszał trzy zarzuty o charakterze chuligańskim i grożą mu nawet dwa lat więzienia. Mężczyzna nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. W piątek (22 października) odbyła się pierwsza rozprawa. Nie stawił się na niej oskarżony, ale jego obrońca zaproponował pokrzywdzonej mediacje. Kobieta się na to zgodziła. - Trudno zaprzeczać faktom, jako że cała sytuacja została nagrana przez kamery przemysłowe, to cała sytuacja jest jasna - powiedział Krzysztof Gronowski, adwokat oskarżonego w rozmowie z TVN24. Ponadto podkreślał, że jego klient żałuje tego, co zrobił.
Pokrzywdzona kobieta przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że jest wyczulona na brak maseczek, bowiem sama je szyła na początku pandemii. - Może on tego żałuje, ja tego żalu nie widziałam ani przez chwilę, bezpośrednio po tym czynie. Daję mu szansę, każdy ma szansę się nawrócić. Mam nadzieję, że pan oskarżony jest po tym wszystkim innym człowiekiem - powiedziała TVN24. Warto podkreślić, że jeśli mediacje nie zakończą się ugodą to proces będzie kontynuowany.