Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 5:00 w miejscowości Ostrówek w powiecie konińskim na prostym odcinku drogi.
ZOBACZ: Tajemnicza śmierć mężczyzny przy przejściu dla pieszych w Kaliszu. Policja zdradza jeden szczegół
- Kierowca srebrnego BMW nie zauważył mężczyzny leżącego blisko pobocza jezdni i przejechał po nim swoim autem. Sprawca nie zatrzymał się, nawet nie zwolnił, po prostu uciekł z miejsca zdarzenia, gubiąc pogiętą tablicę rejestracyjną - wyjaśnia rzecznik policji.
Dzięki temu policjanci szybko ustalili, że kierowcą BMW jest 22-letni mieszkaniec powiatu konińskiego. Po kilku godzinach mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Okazało się, że mimo znacznego upływu czasu w jego organizmie nadal znajdowało się blisko 0,5 promila alkoholu.
Kierowca trafił do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, będąc pod wpływem alkoholu oraz nie udzielenia pomocy za co grozi mu do 12 lat więzienia.
Sąd natomiast wobec 22-latka zastosował tymczasowy areszt.