Do zdarzenia doszło w poniedziałek (21 czerwca). Około godz. 17:15 dyżurny konińskiej policji otrzymał zgłoszenie, że kobieta chce się targnąć na własne życie. Policjanci zaczęli sprawdzać potencjalne miejsca takiego zachowania. Asp. Piotr Ostrowski i st. sierż. Jakub Łuczak od razu skierowali się w kierunku torowiska przy ulicy Działkowej.
- To właśnie tam zobaczyli siedzącą na torach kobietę, a w oddali usłyszeli nadjeżdżający pociąg. Funkcjonariusze momentalnie podjęli decyzję o natychmiastowym ewakuowaniu kobiety. Na torach, na których siedziała chwile później nadjechał z ogromną prędkością pociąg - relacjonują konińscy policjanci.
Tragedia była o krok. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała kobietę do szpitala.