Do zdarzenia w jednym ze sklepów w Lesznie doszło we wtorek (30 listopada) około godz. 18:00. Mł. asp. Daria Żmuda z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie powiedziała PAP, że przy wejściu do sklepu, funkcjonariusze zwrócili uwagę 39-letniemu klientowi, iż jego założona pod brodą maseczka ochronna nie zakrywa w odpowiedni sposób ust i nosa. - Mężczyzna na tę uwagę zareagował agresją w stosunku do funkcjonariuszy. Zaczął podnosić głos, był wulgarny, nie reagował na polecenia uspokojenia się. Policjanci nałożyli na mężczyznę mandat za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym i brak maseczki, a chcąc dokończyć czynności poprosili go o wyjście na zewnątrz budynku - relacjonuje asp. Żmuda.
Czytaj też: Leszno. Klientka Kauflanda ZDZIELONA w twarz przez mężczyznę! Zwróciła mu uwagę na brak maseczki [WIDEO]
To jeszcze bardziej zdenerwowało 39-latka. - Napierał na policjantów uniemożliwiając im przeprowadzenie czynności służbowych, wobec czego funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego - powiedziała asp. Żmuda. W związku z tym na miejsce wezwano dodatkowy patrol, a 39-latek uspokoił się dopiero po przeprowadzeniu do radiowozu.
Żmuda dodała, że policjanci znajdowali się na terenie marketu w ramach rutynowych działań sprawdzając, czy mieszkańcy stosują się do ograniczeń pandemicznych. 39-latek odpowie przed sądem za niezakrywanie ust i nosa przy pomocy maseczki, zakłócanie ładu i porządku publicznego, niestosowanie się do poleceń policjantów i stosowanie wulgarnych słów w przestrzeni publicznej. Za te wykroczenia grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Polecany artykuł: