Do zdarzenia doszło 18 maja przed godz. 16.00 w Lesznie na ul. Mickiewicza. To wtedy młoda kobieta wraz ze swoim 3-letnim synkiem idąc od strony supermarketu w kierunku parku zbliżyła się do oznakowanego przejścia dla pieszych. do sądu.
- Na ten widok na prawym pasie jezdni, jadąc od strony ronda Solidarności w kierunku ronda Kombatantów, zatrzymała się kierująca samochodem udzielając pieszym pierwszeństwa, aby oboje mogli w bezpieczny sposób przejść na drugą stronę jezdni. Kiedy matka z chłopcem byli na środku przejścia zmuszeni byli uciekać z drogi, aby uniknąć najechania przez kierowcę samochodu poruszającego się dynamicznie lewym pasem jezdni - wyjaśnia Monika Żymełka, rzecznik policji.
W trakcie kilku tygodni policjanci przesłuchali świadków zdarzenia oraz między innymi dotarli do zapisów monitoringu, które pomogły ustalić tożsamość nieodpowiedzialnego kierowcy.
ZOBACZ: O krok od tragedii w Wielkopolsce! Rozpędzony kierowca STARANOWAŁ przystanek autobusowy!
Dziś już wiadomo, że był nim 62-letni mieszkaniec Leszna. Mężczyzna wyprzedzał lewym pasem ciąg pojazdów, kiedy rozpędzony wjechał fordem na przejście, na którym znajdowała się matka z dzieckiem.
Policjanci z referatu ds. wykroczeń ogłosili 62-latkowi zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. Sprawa została już skierowana do sądu.