Jak informuje PAP, zmarła 35-latka została najpierw odesłana ze szpitala w Ostrzeszowie, choć jej siostra w piątek dwa razy przywoziła ją do placówki. Za każdym razem lekarze przepisywali jej receptę ze środkami przeciwbólowymi, nie przeprowadzając żadnego badania. Gdy stan kobiety był już bardzo zły, pogotowie wezwano do jej domu, a ona sama trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej, gdzie zmarła w sobotę nad ranem. Kontrolę w szpitalu w Ostrzeszowie zlecił już starosta Lech Janicki, ale to nie wszystko. Sprawą zajmie się także tamtejsza prokuratura, o czym poinformował jeszcze dziś rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.
Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim prowadzi już jedno postępowanie w podobnej sprawie, gdy 28-latka w ciąży zmarła w drodze ze szpitala w Ostrzeszowie do placówki w Ostrowie Wielkopolskim - do zdarzenia doszło 3 sierpnia br.