Pobili 25-letniego strażaka na śmierć! Bliscy Damiana płaczą nad jego zdjęciem: "Życie jest koszmarem"

2025-03-31 14:55

Rozpacz, łzy i żądza sprawiedliwości. W poniedziałek, 31 marca w Sądzie Okręgowym w Kaliszu rozpoczął się proces trzech mężczyzn oskarżonych o śmiertelne pobicie 25-letniego Damiana. Rodzice zabitego, Agnieszka i Krzysztof Bogulscy, nie kryją rozpaczy i żądają dla oprawców najwyższego wymiaru kary. - Wszyscy zasługują na karę dożywocia – mówią zrozpaczeni rodzice w rozmowie z PAP.

Proces ws. zabójstwa 25-latka. Rodzina żąda dożywocia

Na sali sądowej, gdzie rozpoczął się proces, obecna była najbliższa rodzina Damiana – rodzice, brat i inni krewni. W rękach trzymali ramki ze zdjęciem uśmiechniętego 25-latka. Łzy nie przestawały płynąć z ich oczu. - Chcemy sprawiedliwej kary, choć takiej w naszym kodeksie karnym nie ma – mówią rodzice. Zapowiedzieli, że będą obecni na każdym terminie rozprawy, by dopilnować, aby sprawcy ponieśli surową karę.

Zobacz: Tragedia przed dyskoteką! Pobili 25-letniego strażaka na śmierć

Z urodzin pojechali po śmierć

Damian był strażakiem ochotnikiem, udzielał się społecznie, był serdecznym i uczynnym człowiekiem. Nigdy nie uczestniczył w bójkach. - Zawsze uczyłem synów, żeby nie byli obojętni na krzywdę drugiego człowieka" – mówi ojciec. Tragicznego wieczoru Damian próbował pomóc koledze, który został zaatakowany. "Poszedł kolegę bronić, chciał go podnieść. W tym czasie oskarżeni dopadli go i dobili – relacjonuje zrozpaczony ojciec.

Dla rodziny Damiana jego śmierć to niewyobrażalna tragedia, która zniszczyła ich życie. - Nie możemy tego przeżyć. Życie jest koszmarem. Ani jeść, ani spać – mówi ojciec. – Stale widzę ten obraz, jak syn wyjeżdża samochodem na dyskotekę, a ja otwieram mu bramę – dodał.

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 16 na 17 czerwca 2024 roku na parkingu przed dyskoteką we Wtórku w powiecie ostrowskim. Policja otrzymała zgłoszenie o pobiciu trzech mężczyzn. Damian, w stanie krytycznym, trafił do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Prokuratura ustaliła, że doszło do awantury między grupą nastolatków a trzema mężczyznami z powiatu kaliskiego. Na zewnątrz dyskoteki wywiązała się bójka. Sprawcy w wieku od 14 do 18 lat zostali zatrzymani. - Uderzali pokrzywdzonych pięściami i kopali po całym ciele – informuje prokuratura.

Dzięki monitoringowi i analizie nagrań przez biegłych udało się ustalić przebieg zdarzenia i udział poszczególnych osób w pobiciu. Trzem oskarżonym – Adamowi B., Kacprowi S. i Mateuszowi S. – grozi od 2 do 12 lat więzienia. W zależności od okoliczności i intencji sprawców kara może wynieść nawet 15 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Przebywają w areszcie.

Sprawa czwórki nieletnich w wieku od 14 do 16 lat została wyłączona do odrębnego postępowania. Sąd Rodzinny umieścił ich w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych. Rodzice Damiana uważają, że oni również powinni ponieść surowszą karę. – Zasługują tylko na dożywocie. Odebrali człowiekowi życie – powtarzają zrozpaczeni.

Sonda
Straciłeś ostatnio kogoś bliskiego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki