Do zdarzenia w Piskorni doszło w nocy z wtorku na środę. Jak informuje portal elka.pl, ogień zauważono około czwartej nad ranem. Wtedy paliło się poddasze obory, na którym składowane były słoma i siano. Na parterze znajdowało się około 60 sztuk bydła, które trzeba było ewakuować. Ta sztuka udała się strażakom, którzy opanowali ogień. Muszą oni także wyciągnąć wszystkie tlące się elementy, aby ponownie nie doszło do pożaru.
Jak informuje Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu, ogień nieznacznie uszkodził także znajdującą się obok stodołę. Niewiele brakowało, aby przedostał się do paszarni i garażów.
Polecany artykuł:
W wyniku zdarzenia poszkodowany został jeden z domowników, który podjął próbę ratowania dobytku. Mężczyzna trafił do szpitala. Działania gaśnicze na terenie gospodarstwa w Piskorni potrwają jeszcze kilka godzin.