O całym zajściu poinformował portal rawicz24.pl. W sobotę (4 września) w jednej z podrawickich wiosek 12-latek pobił 9-letnią dziewczynkę. Cała sytuacja miała miejsce na polu kukurydzy. - 9-latka wymagała hospitalizacji, ale obecnie jest już w domu - przyznaje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP w Rawiczu. Policjanci nie ustalili jeszcze przyczyn agresywnego zachowania 12-latka. Tym bardziej, że wcześniej chłopiec nie wykazywał agresji względem innych. - On sam nie umie wyjaśnić tego co się stało. Na szczęście w pewnym momencie przestał bić i obrażenia nie są tak poważne. Dzieci się znały, choć się nie przyjaźniły, ale nie były też skonfliktowane ze sobą - dodała asp. sztab. Jarczewska. Policjanci skierowani do sądu wniosek o ukaranie go za demoralizację.
Polecany artykuł:
12-latek pobił koleżankę. Wstrząsająca relacja ojca dziewczynki
To jednak nie kończy sprawy. Tym bardziej, że ojciec dziewczynki opowiedział dziennikarzom portalu rawicz24.pl swoją wersję zdarzeń. Jest ona wstrząsająca. - Jak relacjonowała córka, kolega zaciągnął ją w pole kukurydzy i powiedział, że ma ściągnąć spodenki. Gdy odmówiła, zaczął być agresywny. Uderzał ją pięściami po twarzy i kolbą kukurydzy po plecach - wyznał ojciec 9-latki.
Dziewczynka uciekła i początkowo bała się powiedzieć rodzicom, co wydarzyło się na polu. Dopiero po czasie przyznała się, że pobił ją kolega i wtedy powiadomiono policję.
Polecany artykuł: