Jarocin: Działacz Lewicy daje popis na sądowym korytarzu! Padł na podłogę: "Sądy trzeba zburzyć jak Kartaginę!"
W czwartkowe przedpołudnie w Sądzie Rejonowym w Jarocinie musiała interweniować policja. Wcześniej do sekretariatu wydziału II karnego wszedł znany w mieście działacz Lewicy, który zarzucił pracownikom fałszowanie protokołów rozpraw. 60-letni mężczyzna miał krzyczeć na pracowników. Ochrona próbowała wyprosić awanturującego się petenta, ale ten nie dawał za wygraną. Na miejsce wezwano patrol policji. Mundurowi wezwali działacza do opuszczenia budynku - odmówił. Na znak protestu położył się na sądowym korytarzu i wykrzyczał, że "sądy należy zburzyć jak Kartaginę".
Polecamy: Zwłoki sąsiada znalazł w studni! Śledczy badają tajemniczą śmierć w Michałowie
Ostatecznie, 60-latka wyprowadzono z gmachu. Pod budynkiem sądu pojawiło się pogotowie ratunkowe, które przewiozło byłego samorządowca do szpitala. - Czynności w tej sprawie nadal trwają, więc na razie nie wiadomo, jakie decyzje zapadły i czy złożono jakieś zawiadomienie – powiedział w rozmowie z PAP oficer dyżurny policji w Jarocinie.
Działacz Lewicy dał popis w jarocińskim sądzie! Kim jest?
Wiadomo, że zatrzymanym 60-latkiem jest znany w regionie działacz Lewicy. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, to najprawdopodobniej były radny powiatu jarocińskiego, wybrany w 2012 r. Marian M. W radzie powiatu był wiceprzewodniczącym komisji rewizyjnej. W 2013 r. rada krajowa Unii Pracy powierzyła mu funkcję Krajowego Rzecznika Dyscyplinarnego Partii. Kandydował też na posła RP z list Zjednoczonej Lewicy.
Sprawdź to! Niepraktykujący płaci podwójnie! Szokujący cennik na cmentarzu pod Wrocławiem. Chodzi o grube tysiące!