Dramat zwierząt w Góreczka (powiat krotoszyński). Jak informuje Onet, aktywista "Otwartych Klatek" Yevhen pracował na największej fermie zwierząt futerkowych przez dwa miesiące. Ten okres wystarczył, by za pomocą ukrytej kamery nagrać piekło, jakie norkom zgotował człowiek.
O cierpieniu zwierząt na fermie w Góreczkach opowiada film dziennikarza Onetu, Janusza Schwertnera „Krwawy biznes futerkowców”, który ujrzał dziś miał swoją premierę. Fundacja Otwarte Klatki opublikowała na portalu społecznościowym fragment nagrania.
UWAGA! Materiał zawiera drastyczne sceny!
Aktywista "Otwartych Klatek" pracujący na fermie widział wiele patologii m.in. kanibalizm, choroby, brak leczenia zwierząt czy ich przedwczesną śmierć.
Jak podaje Onet, Stowarzyszenie Otwarte Klatki przekazało wstrząsające nagrania polskiej prokuraturze. Zdaniem jego przedstawicieli, mogło dojść do przestępstwa.