Jak informują Fakty Kaliskie, 58-latka wyszła z domu w niedzielę i z nikim się nie kontaktowała. Bliscy, poszukując kobiety, poprosili o pomoc jej znajomą. - Ta udała się drogą, którą poruszała się zaginiona i około godz. 9.00, w rowie przy niewielkim zieleńcu, natrafiła na jej zwłoki – mówi dziennikarzom asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
ZOBACZ: Makabryczne odkrycie w Kaliszu! W rzece dryfowały ludzkie zwłoki
Wstępne oględziny wykluczyły udział osób trzecich. Na razie nie wiadomo, jak dokładnie doszło do śmierci kobiety. Sprawą zajmuje się prokuratura, która zleciła już sekcje zwłok 58-latki.