Wielkopolskie: Niemowlę dusiło się na rękach rodziców! Pomoc przyszła w ostatniej chwili
W niedzielę, 22 sierpnia około godziny 21:00 policjanci z Komisariatu Policji w Golinie, jadąc na interwencję, zauważyli w lusterku wstecznym pojazd, który za pomocą świateł drogowych sygnalizował, że coś się stało.
Zobacz: Tragiczny finał poszukiwań 37-letniej Natalii. Jej zwłoki znaleziono na polu
- Mundurowi zwolnili i zjechali na pobocze. Z drugiego auta wybiegł roztrzęsiony mężczyzna i zaczął krzyczeć pomocy, informując funkcjonariuszy, że w jego samochodzie znajduje się kilkumiesięczne dziecko, które nie może oddychać - wyjaśnia rzecznik konińskiej policji.
Policjanci kazali mężczyźnie wrócić do pojazdu i natychmiast ruszyć za nimi. Używając sygnałów uprzywilejowanych w kilka minut dotarli na oddział ratunkowy i wspólnie z rodzicami przekazali dziecko pod opiekę lekarza. Dzięki policyjnej eskorcie udało się na czas dotrzeć do szpitala, gdzie udzielono pomocy dziecku, przyczyniając się w ten sposób do uratowania jego życia.