Kilka dni temu w stawie przy ul. Rybiej w Krotoszynie wyłowiono worek po ziemniakach. Znajdowały się w nim trzy małe kociaki!
- Mieszkaniec Krotoszyna, będąc na spacerze z psem, zauważył pływający w stawie worek. Pies wskoczył do stawu i go wyciągnął. Wtedy mężczyzna zauważył, że są w nim martwe zwierzęta - relacjonuje Piotr Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie w rozmowie z glokalna.pl.
O sprawie natychmiast powiadomiono miejscowe schroonisko dla zwierząt, Towarzystwo Ochrony nad Zwierzętami oraz policję.
- Na Parcelkach przy ul. Rybiej wyłowiono ze stawu trzy kociaki w worku po ziemniakach (1-3 dniowe). Ktokolwiek widział zdarzenie bądź wie, kto może być sprawcą (miał ciężarną kotkę, a kociaki zniknęły), proszony jest o kontakt z nami – 660 662 191 (lub w prywatnej wiadomości na fb) bądź z krotoszyńską policją - czytamy na stronie krotoszyńskiego schroniska dla zwierząt.
Post został okraszony zdjęciem martwych kotków. To naprawdę drastyczny widok!
Policjanci z Krotoszyna poszukują sprawcy. Za ten straszny czyn grozi kara nawet trzech lat pozbawienia wolności.