Wybuch zabił 43-latkę z Gostynia? Jest śledztwo ws. zwęglonych zwłok kobiety
Wstępna przyczyna śmierci 43-latki z Gostynia, której zwęglone ciało znaleziono w poniedziałek, 24 października, została ustalona, ale szczegóły zdarzenia ma wyjaśnić prokuratorskie śledztwo. Ok. godz. 20 funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej zostali powiadomieni o pożarze, do którego miało dojść między osiedlem Słonecznym a Brzeziem, czyli na obrzeżach Gostynia. Szybko okazało się, że potrzebna będzie też interwencja policjantów, bo na miejscu ujawniono zwęglone zwłoki kobiety. Strażacy ustalili, że do pojawienia się ognia doprowadził wybuch pojemnika z gazem służącym do napełniania zapalniczek - być może pożar spotęgował fakt, że 43-latka przebywała w namiocie. Ofiara była z jednej strony osobą bezdomną, która miała pomieszkiwać w tym miejscu, ale w czasie dnia; z drugiej, kobieta miała w Gostyniu swoje lokum, gdzie również przebywała. Śledztwo w tej sprawie, prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, wszczęła Prokuratura Rejonowa w Gostyniu. Wstępnie nie stwierdzono, by 43-latka zginęła w wyniku zbrodni, ale więcej informacji w tej sprawie będzie znanych po sekcji zwłok, którą zaplanowano na 2 listopada.
- By prokuratura mogła wykonywać czynności, musi wszcząć śledztwo, pomimo tego, że wstępnie wykluczono udział osób trzecich - mówi PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.