To miała być zemsta za pobicie jednego z napastników! Łukasz D., Marcin Sz. i Rafał K. postanowili przyjechać po Leszka M. i dać mu nauczkę za to, że ten dwa tygodnie temu pobił jednego z nich. Podstępem zabrali go do samochodu i wywieźli na polną drogę. Tam rozpoczął się festiwal agresji i przemocy. W ruch poszły pałki, kołki, pięści, nogi. To jednak dopiero początek! Konającego Leszka M. - Łukasz D., Marcin Sz. i Rafał K. postanowili... ciągnąć za autem. - Skrępowali mu nogi pasem holowniczym i ciągnęli za samochodem – opisuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Czytaj też: Leszek jeszcze żył, gdy ciągnęli go za autem! Wstrząsające szczegóły mordu pod Ostrowem
Nieprzytomnego, skatowanego i zakrwawionego odnalazła w domu żona. - Dostaliśmy informację w niedzielę, 12 grudnia, przed 8 rano, że znaleziono nieprzytomnego mężczyznę - mówi Super Expressowi Małgorzata Michaś z ostrowskiej policji. Reanimacja nie pomogła. Leszek M. zmarł. Policjantom szybko udało się ustalić, kto stoi za tą zbrodnią. Mężczyźni przyznali się do skatowania Leszka M. Za to, co zrobili grozi im 15 lat więzienia, ale śledczy nie wykluczają, że zarzuty zostaną rozszerzone. Sąd aresztował Łukasza D., Marcina Sz. i Rafała K. na najbliższe trzy miesiące.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].