Wielkopolskie: Zatłukli Leszka nogami od stołu, a potem wlekli za autem! Potworny mord
To były tortury! Łukasz D., Rafał K. i Marcin S. przyjechali pod dom Leszka M. i podstępem wywabili go z domu. Niestety nie mieli pokojowych zamiarów. Od jakiegoś czasu mieli ze sobą konflikt. Leszek był mężem Amandy, a kobieta wcześniej związana była z Łukaszem D. (37 l.).
– Amanda chciała od niego odejść, prosiła mnie o pomoc – mówi w sądzie Łukasz D., z którym kobieta na nowo chciała się związać. Leszek M. miał z tego powodu nawet pobić byłego partnera swojej żony, o którego był zazdrosny. Łukasz D. po pobiciu chciał się więc zemścić na Leszku i dać mu nauczkę.
Łukasz D. (37 l.), Marcin Sz. (33 l.) i Rafał K. (35 l.) uzbrojeni w nogi od stołu wywieźli Leszka M. w ustronne miejsce. Tam zaczęli go katować.
Zobacz: Skatowali Leszka, a potem wlekli za samochodem. Teraz proszą o wybaczenie
- Spowodowali ciężki uszczerbek na zdrowiu w ten sposób, że uderzali go drewnianymi pałkami, pięściami po głowie i całym ciele a następnie w celu szczególnego udręczenia pozbawili go wolności - mówi prok. Tomasz Łakomy z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Tego było im jeszcze mało, przywiązali pobitego Leszka M. linką holowniczą do auta i wlekli za samochodem. – On błagał o litość, chciał, żeby dać mu spokój – mówił przed sądem Łukasz D. Oprawcy nie posłuchali jednak próśb swojej ofiary. Konającego porzucili jak psa pod drzwiami domu.
W Sądzie Okręgowym w Kaliszu zapadł właśnie wyrok w tej bulwersującej sprawie. Dwóch oskarżonych zostało skazanych na 15 lat więzienia, a trzeci na 8. - Okolicznościami łagodzącymi jest fakt, że oskarżeni nie byli dotąd karani – uzasadniała sędzia Dorota Wojtkowak-Mielicka.
Wyrok nie jest prawomocny.
Ile osób zabił Henryk Moruś i jak wybierał swoje ofiary?
Posłuchaj historii jednego z najokrutniejszych polskich morderców!
Listen to "Henryk Moruś - Bestia z Sulejowa. ZŁO-Zbrodnia, Łowca, Ofiara" on Spreaker.