Bezczynne siedzenie w domu? To nie jest w stylu Dariusza Płókarza z Ostrowa Wielkopolskiego! A że przez pandemię pan Darek pracy nie ma praktycznie w ogóle, bo zawodowo zajmuje się techniką sceniczną - teraz postanowił swoje zdolności spożytkować inaczej… Mężczyzna postanowił skonstruować mikołajkowe sanie, którymi będzie można przemierzać polskie drogi. - Początkowo miały to być sanie dla dzieci sąsiadów, ale teraz wiele osób chce się nimi przejechać - mówi pan Darek.
Konstruowanie sań zajęło mu blisko 3 miesiące. - To jest moja fantazja i to bez projektu - zdradza pan Darek. Ale mimo że bez projektu, wszystko wyszło mu idealnie, tak jak sobie wymarzył.
Pojazd powstał na ramie trójkołowca DZIK. Z przodu dumnie prezentuje się… rzeźba renifera.
- Do stworzenia poroża renifera posłużyło mi drewno z przydomowego orzecha włoskiego - dumnie opowiada pan Dariusz. Powóz waży w sumie… 700 kilogramów. - Napędza go silnik skutera - dodaje jego konstruktor. Sanie wyposażone są w agregat prądotwórczy, kamerę i pasy bezpieczeństwa. - To są czarodziejskie sanie, które jeżdżą po asfalcie - dumnie zachwala sanie pan Darek. Jego pojazd posiada certyfikat, dzięki któremu może poruszać się po drogach publicznych.
Polecany artykuł: