Z powodu epidemii koronawirusa uroczystości upamiętniające tragiczną śmierć polskiej delegacji nie odbędą się. Parlamentarzyści dzisiaj oddadzą hołd zmarłym indywidualnie. Wśród 96 zmarłych znajdował się również zasłużony dla PiS-u polityk mocno kojarzony z Kielcami.
Mimo że Przemysław Gosiewski pochodził z Pomorza, w świadomości Polaków wpisał się jako osoba mocno związana ze Świętokrzyskim. Polityk był zasłużonym "żołnierzem" Jarosława Kaczyńskiego. Wspólnie z braćmi Kaczyńskimi brał udział w zakładaniu Porozumienia Centrum, ale w politykę zaangażował się jeszcze w trakcie studiów, działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. W wyborach prezydenckich w 1995 był pełnomocnikiem sztabu wyborczego Lecha Kaczyńskiego, choć kandydat ostatecznie wycofał się z wyborów.
Polecany artykuł:
Gosiewski od 2001 należał do Prawa i Sprawiedliwości, właśnie od tego momentu zaczął być kojarzony z Kielecczyzną - budował struktury partii w regionie, z czasem doczekał się opinii jednego z najbardziej zasłużonych działaczy w Świętokrzyskiem. W opinii publicznej szczególnie zapisał się słynny "peron Gosiewskiego" we Włoszczowie, czyli przystanek na Centralnej Magistrali Kolejowej, gdzie zatrzymują się wszystkie najważniejsze pociągi w kraju.
Polityk dwukrotnie został wybrany do Sejmu z kieleckich list, a w parlamencie zrobił błyskotliwą karierę. Od 14 lipca 2006 do 7 września 2007 i ponownie od 11 września do 16 listopada 2007 pełnił funkcję ministra-członka Rady Ministrów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a od 8 maja 2007 do 7 września 2007 i ponownie od 11 września do 16 listopada 2007 zajmował stanowisko wicepremiera.
Polecany artykuł:
Przemysław Gosiewski był jedną z 96 ofiar śmiertelnych katastrofy smoleńskiej. Po śmierci został upamiętniony również i w Świętokrzyskiem. W czerwcu 2010 roku na kieleckiej katedrze zawisła tablica ku pamięci polityka, rok później w Końskich tablicę upamiętniającą tragiczną śmierć 96 pasażerów Tu-154 odsłoniła jego żona Beata. W październiku ubiegłego roku w centrum Kielc stanął pomnik Przemysława Gosiewskiego. W uroczystym odsłonięciu monumentu uczestniczyli m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie zabrakło również członków rodziny zmarłego polityka.
Prywatnie Przemysław Gosiewski był rozwodnikiem, z pierwszą żoną Małgorzatą miał syna, z drugą żoną Beatą, z którą małżeństwo przetrwało do śmierci, doczekał się syna i córki.