We wtorek (23 sierpnia) po południu na numer alarmowy 112 zadzwoniła 12-latka. Jak relacjonuje mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, dziewczynka informowała, że jej wujek, z którym była w domu dostał ataku padaczki.
12-latka podczas rozmowy z operatorem numeru alarmowego w niezwykle stresującej sytuacji w jakiej się znalazła zachowała „zimną krew” i spokojnie odpowiadała na zadawane przez dyspozytorkę pytania, co znacznie przyspieszyło przyjazd karetki pogotowia. Dzięki bohaterskiej postawie wujek dziewczynki szybko trafił pod opiekę lekarzy. Policjanci z kieleckiego Oddziału Prewencji, którzy tego dnia pełnili służbę na terenie Komisariatu I zaopiekowali się małą bohaterką do czasu przyjazdu jej mamy.
Czytaj także: Świętokrzyskie: Nie żyje Piotr K. Były piłkarz Strzelca Chroberz miał 32 lata