W nocy z niedzieli na poniedziałek (20-21.02.2022) przed 23.00 ożarowscy patrolowcy na drodze wojewódzkiej W755 w Sobowie dali sygnał do zatrzymania osobowemu volkswagenowi. Kierowca postawił wszystko na jedną kartę i zaczął ucieczkę, która zakończyła się na terenie sadów w pobliskim powiecie sandomierskim. Ku zdziwieniu patrolu, za kierownicą passata siedział 16-latek. A w aucie, poza nim, byli jeszcze 19 i 41-letni mężczyźni. Ten młodszy, pijany, był właścicielem auta. Żaden z Panów nie miał uprawnień do kierowania samochodem, a sam wóz nie był zarejestrowany: tablice pochodziły z zezłomowanego audi.
Zobacz też: Kielce: Alarm w oknie życia! Ktoś zostawił kilkutygodniowego chłopca
Ale i to nie koniec. Pojazd został odholowany na policyjny parking, a mężczyźni przesłuchani. Po 16-letniego kierowcę do ożarowskich policjantów zgłosiła się jego matka. 39-latka przyjechała osobowym Fordem. Jak się okazało, jazda bez prawa jazdy jest u nich najpewniej rodzinna: bo kobieta też nie miała dokumentów! Swoje prawo jazdy straciła za jazdę po alkoholu, a nowego nigdy nie wyrobiła. Paradę nieodpowiedzialności oceni teraz sąd.
Polecamy: Brutalne pobicie w trakcie libacji! Zaproszony na wizytę gość trafił do szpitala!