Młodzieniec urządził sobie brawurowy rajd ok. godz. 11:00 w środę na terenie gminy Bliżyn. Policjanci chcieli skontrolować kierowcę, ale ten ani myślał się zatrzymać. Wręcz przeciwnie - dodał gazu. Rozpoczęła się gonitwa jak z filmu.
- Pirat jechał brawurowo i zmuszał innych kierowców do hamowania i zjeżdżania na pobocze. Po przejechaniu kilku kilometrów ścigane auto skręciło w boczną drogę w miejscowości Górki, a następnie w impetem wjechało w ogrodzenie posesji. Uciekinier nie dawał za wygraną i pobiegł do pobliskiego lasu. Po chwili został zatrzymany - relacjonuje Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy skarżyskiej policji.
Okazało się, że za szaloną ucieczkę odpowiedzialny był 17-latek bez uprawnień! Chłopak dodatkowo prowadził volvo będąc pod wpływem amfetaminy! Wstępny narkotest wskazał, że był on pod wpływem narkotyku, pobrano mu krew do badań.
Nastolatek prawdopodobnie chciał zaimponować koleżance, która jechała razem z nim na fotelu pasażera. Na szczęście obojgu nic się nie stało. Młody pirat trafił do aresztu, a w więzieniu może spędzić nawet 5 lat!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!