Mówiąc o wiele precyzyjniej, chętnych jest 187. Tyle właśnie wniosków złożono w tym roku. Zostaną one teraz zweryfikowane pod względem formalnym i merytorycznym. Listę projektów ocenionych pozytywnie i negatywnie poznamy 30 sierpnia 2024 r. Wnioskodawcy, których projekty zostaną ocenione negatywnie, do 6 września będą mogli złożyć odwołania. Ostateczna lista pomysłów dopuszczonych do głosowania pojawi się 17 września. Samo głosowanie rozpocznie się 24 września i potrwa do 7 października. Jego wyniki zostaną opublikowane do 18 października 2024 r.
Budżet obywatelski, czyli demokracja w miejskim portfelu
Budżet obywatelski to znajdująca z roku na rok coraz więcej zwolenników wyjątkowa metoda podziału części wydatków publicznych. Polega na tym, że to sami mieszkańcy decydują, na jakie cele zostanie przeznaczona określona pula miejskiego budżetu. W jaki sposób? Najpierw mając prawo do zgłaszania pomysłów, a potem do głosowania, na co te pieniądze zostaną wydane.
W Kielcach zdecydowano, że w tym roku łączna kwota przeznaczona na realizację projektów w ramach KBO to 9,3 mln zł. Zostanie ona rozdzielona na cztery kategorie zadań: projekty inwestycyjne duże (5,5 mln zł), projekty inwestycyjne małe (2,5 mln zł), projekty zielone (1 mln zł) oraz projekty nieinwestycyjne (300 tys. zł).
Przejrzeliśmy listę złożonych wniosków - warto przypomnieć, że jeszcze podlegających urzędniczej weryfikacji. Nie brakuje na niej projektów dotyczących infrastruktury drogowej, jak choćby budowa ul. Nowoklonowej łączącej ul. Witosa z ul. Orkana, powstanie drugiego pasma ul. Warszawskiej na odcinku od ul. Sikorskiego do ul. Witosa czy też budowa ul. Kolejarzy łączącej ul. Malików z ul. 1 Maja/Jagiellońską.
Jak w wielu miastach, tak i w Kielcach znaczącą część propozycji zaczerpnięcia z budżetu obywatelskiego stanowią "zielone" pomysły. Ot, choćby budowa "Oazy dla zdrowia i dla każdego" pomiędzy ulicami Wielkopolską i Poleską lub stworzenie zielonego zagajnika w pobliżu przedszkola na Słonecznym Wzgórzu. Ktoś inny wpadł na pomysł, by na kieleckich osiedlach stanęło 100 ławeczek z poręczami.
Są i koncepcje dotyczące czworonożnych przyjaciół człowieka, jak choćby program opieki weterynaryjnej dla kotów wolno żyjących, darmowego czipowania zwierząt lub też miejski program kastracji kocic.
Jak to robią inni? Sprawdziliśmy kilka dużych miast
W wielu miastach prace nad przyszłorocznym budżetem obywatelskim są już mocno zaawansowane. Choć nie wszędzie, bo na przykład w Zielonej Górze dopiero na początku września rozpocznie się etap zgłaszania projektów. W Rzeszowie 18 sierpnia kończy się czas na składanie wniosków. W Poznaniu mają ten etap już za sobą; tam dobiega końca ocena zgłoszonych projektów. Z kolei w Lublinie ten proces już się zakończył, a we wrześniu odbędzie się głosowanie. Na tym samym poziomie zaawansowania są w Krakowie - tam również lista wniosków czeka już tylko na głos ludu. Na podobnym etapie jak w Kielcach proces konstruowania budżetu obywatelskiego jest w Toruniu.Tam też głosowanie rozpocznie się w trzeciej dekadzie września.