Tomek Molenda walczył z ciężką chorobą, ale nie poddawał się. Był podopiecznym Fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei", która wspierała go w zmaganiach z białaczką szpikową. Diagnozę postawiono dwa lata temu - 3 grudnia 2017 roku. Niestety, w poniedziałek, 17 lutego, chłopak zmarł. O jego śmierci poinformowała Fundacja Miśka Zdziśka.
Zapamiętamy Tomka, jako pełnego energii, uśmiechniętego chłopca, który pomimo swojej bardzo ciężkiej choroby walczył o każdy dzień i potrafił zarazić optymizmem wszystkich. Jego determinacja może być inspiracją i wzorem dla innych osób. Dziękujemy za nadzieję, pokłady dobra, które wyzwolił Tomasz - czytamy na stronie fundacji.
Choroba, z którą walczył 20-latek ze Świętokrzyskiego to rzadka, ale bardzo podstępna i trudna do wyleczenia przypadłość. Choroba zazwyczaj dotyka osoby starsze, po 60. roku życia, w Polsce notuje się około 400 zachorowań rocznie, to 15 proc. nowo rozpoznanych białaczek u osób dorosłych.
Pogrzeb Tomka Molendy odbędzie się w czwartek, 20.02.2020 o godz. 10:45 w Kościele Parafialnym w Ciernie-Żabiniec.