29-letni Paweł spadł z dachu. Jest w śpiączce. Koledzy zorganizowali zbiórkę

Do wypadku na dachu w Końskich doszło we wtorek, 2 listopada. Jak poinformowała Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich, funkcjonariusze wstępnie ustalili, że fachowiec zajmował się pokrywaniem dachu blachą, ale w pewnym momencie stracił równowagę i spadł z wysokości około czterech metrów na betonową powierzchnię. Poszkodowanym okazał się 29-letni Paweł, który w ciężkim stanie trafił do szpitala w Kielcach. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej z powodu głębokiego urazu głowy.

Młody mężczyzna jest ojcem 4-miesięcznej córeczki. Jego leczenie będzie długie i żmudne, a później będzie musiał odbyć rehabilitację. Aby pomóc Pawłowi w powrocie do zdrowia, jego przyjaciele zorganizowali zbiórkę pieniędzy.

- Pomóżmy Pawłowi wrócić do zdrowia i pełnej sprawności, a przede wszystkim do rodziny i córeczki, którą nie zdążył się jeszcze nacieszyć - apelują organizatorzy.

Odnośnik do zbiórki funduszy na leczenie młodego fachowca z Końskich znajduje się TUTAJ.