Antoś jest podopiecznym fundacji Się Pomaga. Dla chłopca zorganizowano zbiórkę pieniędzy, fundusze będą przeznaczone na operację bioder, która pozwoli Antosiowi wreszcie chodzić. Chłopczyk mimo pięciu lat jeszcze nie zrobił samodzielnie ani jednego kroku. Kiedy mama Antosia była jeszcze w ciąży z chłopcem, nic nie wskazywało na to, by cokolwiek miało pójść nie tak. Niestety, życie napisało inny scenariusz.
- Walka o zdrowie mojego synka nigdy się nie skończy. Choć ciąża przebiegała prawidłowo i przyszedł na świat o czasie, ciężka zamartwica i niewydolność oddechowa wydały wyrok na kolejne lata… Padaczka lekoopornam MPD, oczopląs, wada wzroku. Wiele długich tygodni w specjalistycznych ośrodkach, ale poprawa niewielka. Antek nadal nie siedzi samodzielnie, nie raczkuje, nie chodzi. Jest całkowicie zależny ode mnie i innych osób. Mamy nadzieję, że operacje i terapia komórkami macierzystymi mu pomogą. Jeśli tylko zdołamy uzbierać na nią pieniądze - podkreśla mama Antosia.
Polecany artykuł:
Zbiórka mająca pomóc 5-latkowi ze świętokrzyskiego Pawłowa trwa, do tej pory zebrano niemal połowę potrzebnej sumy. Brakuje jeszcze niebagatelnej kwoty wynoszącej ponad 121 tys. zł. Mama chłopca za problemy zdrowotne dziecka obwinia szpital, w którym Antoś przyszedł na świat. Chłopczyk po urodzeniu był reanimowany, a później szpital stał się jego drugim domem. Czasami miewa aż kilkadziesiąt napadów konwulsji dziennie.
Marzeniem mamy Antosia jest, by chłopiec zaczął samodzielnie chodzić. Jedynym ratunkiem jest kosztowna operacja za granicą. Link do zbiórki pieniędzy dla Antosia znajduje się W TYM MIEJSCU!