54-latek wjechał prosto pod pociąg! Zmasakrowany volkswagen pod Sandomierzem
Pociąg huknął w volkswagena na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Starym Garbowie pod Sandomierzem. Do wypadku doszło w czwartek, 14 lipca, przed godz. 13, gdy prowadzący osobówkę 54-latek wjechał prosto pod lokomotywę bez podczepionych wagonów, relacji Skarżysko-Kamienna-Rozwadów. Jego auto zostało całkowicie zniszczone, a gdy na miejsce dotarły służby ratownicze, okazało się, że mężczyzna został zakleszczony w środku. Po tym jak uwolnili go strażacy, trafił do szpitala karetką pogotowia - odniósł poważne obrażenia ciała, dlatego nie został przebadany alkomatem. Trzeźwy był za to prowadzący pociąg 61-letni maszynista, któremu nic się nie stało.
- Na miejscu mogą jeszcze występować utrudnienia - mówi sierżant sztabowy Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu. Mundurowi nadal wyjaśniają szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku.
Czytaj też: Kapałów: Pożar domu. Zwęglone zwłoki przed spalonym budynkiem