W 2018 r. Szkoła Podstawowa im. gen. Stanisława Maczka w Bliżynie przeszła generalny remont. Inwestycja obejmowała m.in. termomodernizację, instalację fotowoltaiczną, wymianę oświetlenia na ledowe - wszystko w celu zaoszczędzenia na energii i ogrzewaniu. Okazuje się jednak, że ekologiczne podejście się nie opłaca.
Umowa zawarta pomiędzy gminą a dostawcą gazu PGNiG dotyczyła zużycia na poziomie 480 tys. kWh, ale faktycznie szkoła zużyła 310 tys. kWh. To pokazuje, że termomodernizacja przyniosła oczekiwane efekty. Radość szkoły i władz gminy nie trwała jednak długo, bowiem PGNiG doszło do wniosku, że z umów należy się wywiązywać i za mniejsze zużycie spółka postanowiła nałożyć karę. Szkoła za 2019 rok i połowę 2020 roku musi zapłacić karę w wysokości 5,5 tys. złotych. Termin to dwa tygodnie.
- Szkoła otrzymała pismo z korektą faktury i z karą umowną za to, że zużyliśmy mniej gazu. (...)Taka niespodzianka nas trochę szokuje - wyjaśnia w rozmowie z Polsat News wójt gminy Bliżyn Mariusz Walachnia. Jak przyznaje wójt, remont szkoły kosztował 1,2 mln złotych i gmina liczyła, że inwestycja ta zwróci się w ciągu kilkunastu lat. Jak widać, oszczędności są, ale nie dla wszystkich są one satysfakcjonujące. Trwa analiza prawna umowy między szkołą a dostawcą gazu. Gmina nie wyklucza wstąpienia na drogę prawną.