Do koszmarnego zdarzenia doszło w lesie w Szewcach, w niedzielne popołudnie. Psy, które najwyraźniej poczuły zew krwi, dosłownie rozszarpały sarnę! Konanie zwierzęcia obserwowali spacerowicze, wśród których znalazł się wójt gminy Nowiny Sebastian Nowaczkiewicz wraz z córką. Samorządowiec usiłował przepłoszyć jednego z atakujących psów, ale niestety nic nie wskórał. Mimo to urząd gminy Nowiny intensywnie szuka właściciela luzem biegających, agresywnych psów.
ZOBACZ TEŻ: Zwabili człowieka do garażu, dotkliwie pobili i chcieli pieniędzy! Spędzą święta w areszcie!
- Nie zawsze swobodne wybieganie Waszych psów kończy się dobrze. Dziś skończyło się tragicznie dla sarny, którą w okolicy Szewc na oczach spacerowiczów zagryzły dwa psy. Pilnujcie swoich pupili, trzymajcie je na smyczy, zabezpieczajcie Wasze podwórka - apelują władze gminy.
Nawet jeśli właściciel psów zostanie odnaleziony, zachodzi niskie prawdopodobieństwo pociągnięcia go do odpowiedzialności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie żyje Barbara Bukała, słynna nauczycielka biologii z IV LO w Kielcach! Miała COVID-19
- Mamy świadomość, że bardzo ciężko będzie udowodnić właścicielowi, że to jego pies zagryzł sarnę. Otrzymaliśmy zgłoszenie od innych mieszkańców, którzy wskazali, gdzie przebywa jeden z psów, jest on podobno agresywny i dość często opuszcza posesję. Na pewno przeprowadzimy w tym zakresie kontrolę jako gmina podkreśla Sebastian Nowaczkiewicz, cytowany przez "Echo Dnia".