Głośna - i to dosłownie - akcja policji na ul. Słonecznej sprawiła prawdziwe poruszenie wśród mieszkańców Kielc. Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 20:00. Jak informuje Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji, funkcjonariusze ustalili, że w jednym z mieszkań przebywa 44-letni mężczyzna o bogatej kartotece. Wcześniej odpowiadał on za poważne przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, zgodnie z pozyskanymi informacjami 44-latek nadal miał posiadać broń. Stróże prawa chcieli zweryfikować te doniesienia, ale nikt im nie otworzył drzwi.
CZYTAJ TEŻ: Złodziej w różowej sukience zatrzymany przez policję! Już go wypuścili do domu!
Z racji tego, że funkcjonariusze byli pewni, że mężczyzna znajduje się wewnątrz, zmuszeni byli wejść siłowo w asyście antyterrorystów z Komendy Wojewódzkiej Policji i z użyciem granatów hukowych. W mieszkaniu policjanci zabezpieczyli przedmiot przypominający broń palną, 160 paczek papierosów bez polskiej akcyzy oraz gram marihuany. 44-latek i jego dwa lata starsza towarzyszka zostali zatrzymani.
Teraz policyjna ekspertyza wskaże, czy przypominający pistolet przedmiot, o który powstało tyle hałasu, faktycznie jest bronią palną.