- Prosiłem wiceminister Annę Krupkę o dodatkowe informacje, wysłałem nawet SMS-a. Do dzisiaj nie otrzymałem odpowiedzi, a w mediach słyszymy, że władze miasta są bierne w sprawie rozbudowy infrastruktury sportowej - mówił prezydent Kielc Bogdan Wenta podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Polecany artykuł:
Do słów prezydenta Kielc odniosła się Anna Krupka za pośrednictwem Facebooka.
Panie Prezydencie Wento, trochę to kabaretowe, bo według transparentnych procedur administracji publicznej, trzeba złożyć wniosek do Ministerstwa Sportu i Turystyki. Są określone wymagania, które dotyczą wszystkich, takie są zasady. Przypominajki SMS-em można komuś wysłać, żeby nie zapomniał zrobić zakupów. Bądźmy poważni - napisała wiceminister.
Wcześniej Krupka podkreślała, że próbowała się skontaktować z Bogdanem Wentą w sprawie dofinansowania na przebudowę nie tylko Hali Legionów, ale też ośrodka treningowego Korony Kielce przy ul. Prostej czy stadionu lekkoatletycznego.
Chodziło o państwowe dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Już wiadomo, że władze Kielc nie zdążą sporządzić wniosku w terminie, co oznacza, że szansa na dodatkowe fundusze przepadnie.
Bogdan Wenta stwierdził natomiast, że miasto powinno działać zgodnie z procedurami, a wszelkie wnioski do ministerstwa muszą być skonsultowane ze związkami sportowymi.
- Nie chciałbym, aby miasto złożyło wniosek, w którym brakuje jakiejś opinii albo konsultacji. Związki brały udział w tych procedurach, mamy ich pozytywną opinię mailową, ale czekamy na potwierdzenie na papierze - mówi Wenta.
Prezydent dodał ponadto, że SMS, który pozostawiła bez odpowiedzi wiceminister Krupka, dotyczył właśnie kwestii formalnych. Bogdan Wenta chciał wiedzieć, w jaki sposób sporządzić wniosek, by uniknąć błędów formalnych.
Kieleccy urzędnicy pracują aktualnie przede wszystkim nad dwoma dużymi projektami dotyczącymi infrastruktury sportowej: powiększeniem Hali Legionów do 5,6 tys. widzów i budową kompleksu szkoleniowego Korony przy ul. Prostej.
Inwestycje pochłoną odpowiednio 56 i 38 mln zł.
W kolejce czeka też stadion lekkoatletyczny, który właśnie stracił atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Na obiekcie trzeba wymienić nawierzchnię.
Polecany artykuł:
Państwowe dofinansowanie pozwoliłoby zrealizować te projekty, ale w świetle ostatnich wydarzeń pozyskanie dodatkowych funduszy z każdym dniem staje się coraz mniej prawdopodobne.