Wypadek prezydenta Kielc. W środę (11 maja) chciał wrócić do domu, a wylądował w szpitalu. Bogdan Wenta jechał rowerem, ale w okolicach Starostwa Powiatowego coś poszło nie tak. - W trakcie jazy koło roweru zjechało ze ścieżki, w wyniku czego doszło do upadku prezydenta. Na skutek upadku doszło do złamania lewej łopatki bez zwichnięcia stawu ramiennego oraz złamania żebra lewego, a także kilku niegroźnych stłuczeń i otarć - sprecyzował rzecznik Marcin Januchta. Włodarz Kielc jeszcze dziś przejdzie operację. Po niej, jeśli zajdzie taka konieczność, dzień albo dwa spędzi w szpitalnym łóżku. Ale rzecznik uspokaja: stan jego zdrowia jest dobry, a obowiązki przejęła Bożena Szczypiór (pierwszy zastępca).
Więcej o sprawie: Bogdan Wenta miał wypadek! Prezydent Kielc przebywa w szpitalu
Wiadomo, że wracając z pracy Wenta miał kask rowerowy, co prawdopodobnie skutecznie uchroniło prezydencką głowę. I jest dobrą przestrogą dla wszystkich kolarzy.