Wypadek w Boksycce. Nie żyje 5 osób
Wypadek miał miejsce 28 maja po 4.00 nad ranem na drodze krajowej nr 9 w Boksycce. W fiata punto, którym jechali dziadek Zenon (+72 l.), rodzice: Agnieszka (+38 l.), Paweł (+44 l.), ich syn Adrian (+19 l.) z partnerką Kasią (+18) oraz drugi syn małżeństwa, 16-letni Ernest, wjechał rozpędzony mercedes. Drugim z pojazdów kierował pijany i naćpany Piotr M. (37 l.). W wyniku zderzenia zginęło pięć osób. Tylko Ernest ocalał z tej tragedii. Chłopak trafił do szpitala. W wypadku stracił dziadka, rodziców i brata. Sprawca zdarzenia również został przetransportowany do lecznicy. Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków. Grozi mu 12 lat więzienia. Do aresztu jednak nie trafił, bo sąd uznał, że nie pozwala na to jego stan zdrowia.
Zbiórka dla Ernesta
W sobotę, 3 czerwca odbył się pogrzeb bliskich Ernesta. Pochowano jego dziadka, rodziców i brata. dzień wcześniej odbył się pogrzeb 18-letniej Kasi, która również straciła życie w wypadku. Dla 16-letniego chłopaka to będzie ciężki czas. Stracił najbliższych. Będzie też wymagał rehabilitacji. Obecnie nadal przebywa w szpitalu, gdzie wciąż jest leczony. - Wiemy, że odzyskał przytomność - powiedział dla Radia Ostrowiec sędzia Tomasz Durlej, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach. Przekazał także, że sąd wydał postanowienie o ustanowieniu opiekunem prawnym bliskiej kuzynki, z którą rozmawiano o bieżących potrzebach 16-latka.
W sieci powstała zbiórka na leczenie 16-latka. - Środki będą niezbędne na rehabilitację i powrót do sprawności. Żadna kwota nie jest i nie będzie w stanie zrekompensować tak ogromnej straty, ale może pomóc na dalszych etapach leczenia i rehabilitacji - czytamy w opisie zbiórki.
Każdy, kto chce wspomóc Ernesta w powrocie do zdrowia, może to zrobić tutaj - Zrzutka dla Ernesta.
Wypadek w Boksycce - najważniejsze informacje