Do zdarzenia doszło w czwartek, 21 stycznia, wczesnym popołudniem. Osoba zgłaszająca przekazała dyżurnemu, że starszy mężczyzna został zaatakowany przez dużo młodszego napastnika. Agresor przeprowadził brutalny atak znienacka, 62-latek był bezbronny!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kłusownicy spod Staszowa złapani w akcji! W lesie porcjowali sarnę, która skonała we wnykach!
- Na miejsce natychmiast ruszyli mundurowi z Komisariatu Policji w Strawczynie i zatrzymali 34- latka, gdy ten jeszcze uderzał pokrzywdzonego. Funkcjonariusze ustalili, że napastnik zaatakował 62-latka bez żadnego powodu. Awanturnik, od którego policjanci wyczuli silną woń alkoholu, został zatrzymany - opowiada Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji.
Ofiara pobicia trafiła do szpitala, okazało się, że 62-latek poważnie ucierpiał. Brutalny napastnik złamał mu nos i solidnie poobijał. Za nagłe wyładowanie agresji na Bogu ducha winnym mężczyźnie, 34-latek może spędzić nawet 5 lat w więzieniu. O jego karze zadecyduje sąd.