Do zdarzenia doszło we wtorek, 21 września. Funkcjonariusze ze Skarżyska zostali zawezwani do jednej z drogerii, gdzie pracownik ochrony ujął klientkę, która dopuściła się oszustwa.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
- Najpierw kupiła pomadkę do ust za kilka złotych i opuściła sklep. Następnie wróciła do placówki, a cenę z pomadki nakleiła na rolki do pilnika elektrycznego do pielęgnacji stóp. Kiedy płaciła za trafne zakupy w kasie samoobsługowej, fortel odkrył ochroniarz i ujął ją na gorącym uczynku. Szybko wyszło na jaw, że oszustka gościła w sklepie kilka dni wcześniej. W ten sam sposób "nabyła" pilnik elektryczny do stóp. Straty, jakie spowodowała swoim podstępnym działaniem, wyniosły ponad 250 złotych - relacjonuje Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy skarżyskiej policji.
Kobieta trafiła do aresztu, a policjanci ustalili, że wtorkowe oszustwo to nie jedyna nieuczciwość, jakiej dopuściła się 29-latka w sklepie z kosmetykami i artykułami do pielęgnacji ciała. Konsekwencje na pozór błahych konfliktów z prawem mogą okazać się poważne.
Polecany artykuł:
- Za oszustwa może spędzić za więziennym murem nawet 8 lat - przypomina oficer prasowy skarżyskiej policji.