Strażacy usunęli drzewo

Ciała kobiety i mężczyzny w aucie! Znaleziono je przez przypadek. Śmiertelny wypadek w Obicach [ZDJĘCIA]

2025-03-03 9:16

Kobieta i mężczyzna zginęli w wypadku, do którego doszło w Obicach pod Kielcami w niedzielę, 2 marca. Po godz. 17 zauważyli ich jadący drogą wojewódzką nr 766 policjanci, ale będący już poza służbą. 45-latek i 47-latka znajdowali się w peugeocie, który nosił ślady uderzenia w drzewo. Mimo reanimacji nie udało im się przywrócić funkcji życiowych. Mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów.

Obice. Śmiertelny wypadek 47-latki i 45-latka. Tragedia pod Kielcami

Choć nie ma żadnych świadków śmiertelnego wypadku w Obicach pod Kielcami, tamtejsza policja ustaliła już wstępny przebieg zdarzenia. Znajdującego się poza drogą wojewódzką nr 766 peugeota zauważyli w niedzielę, 2 marca, po godz. 17 policjanci, którzy przypadkowo przejeżdżali tamtędy po służbie - byli to funkcjonariusze z komend w:

  • Pińczowie;
  • Lublinie;
  • i Krakowie.

W środku znajdowali się: 47-latka i 45-latek, który leżał za kierownicą. Mundurowi wyciągnęli ich z auta i przystąpili do udzielania pierwszej pomocy, wzywając na miejsce również straż pożarną i karetkę pogotowia. Mimo reanimacji na pomoc obydwojgu było za późno.

Według wstępnych ustaleń policji peugeot zjechał z nieznanych przyczyn z drogi, uderzając w drzewo.

- W Obicach interweniowało 5 naszych zastępów, które w pierwszej kolejności zabezpieczały miejsce zdarzenia i pomagały służbom medycznym w udzielaniu pomocy. Z uwagi na to, że drzewo zostało naruszone wskutek wypadku, musieliśmy je usunąć. Nasze działania zakończyły się po niespełna 4 godzinach - przekazała "Super Expressowi" mł. asp. Beata Gizowska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.

Jak powiedziała asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, 45-latek prowadzący peugeota miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.

Wypadek w Sienicznie
Super Express Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki