Przypomnijmy - Hania Terlecka to dwuletnia dziewczynka z Kielc, która dzielnie walczy o zdrowie w USA. Po długiej zbiórce funduszy, podczas której zebrano aż 6 milionów złotych, w lutym rozpoczęło się skomplikowane i wyczerpujące leczenie.
Ostatnio Hania zakończyła cykl chemii z autoprzeszczepem, nie było łatwo - maleństwo aż trzy razy trafiało na OIOM. Nowotwór nie oszczędza sprawności fizycznej dziewczynki. Osłabiona Hania na tę chwilę nie ma siły wstać z łóżka, ale na razie priorytetem nie jest rehabilitacja, tylko walka z wyniszczającym nowotworem.
Mała Hania, gdy wyzdrowieje, będzie się musiała nauczyć z powrotem wszystkiego, co już umiała w życiu. Ale rodzice i lekarze nie martwią się tą perspektywą.
- Cieszymy się teraz każdym dniem i nie myślimy o następnym - zapewniają administratorzy strony Wielka walka małej Hani.
Polecany artykuł:
Teraz przed Hanią chwila wytchnienia, dziewczynka na najbliższe kilka dni została zwolniona ze szpitala do domu. Do szpitala wróci 25 czerwca.