Nieopodal Daleszyc we wtorek ok. godz. 14:00 czołowo zderzyły się dwa samochody - skoda oraz audi. W pierwszym z pojazdów podróżował jedynie kierowca, w drugim jechała 4-osobowa rodzina. W wypadku najbardziej ucierpiała 10-miesięczna dziewczynka, maleństwo straciło przytomność. Oprócz najmłodszego pasażera w audi znajdowała się jeszcze 10-latka oraz rodzice dzieci. Wszyscy odnieśli obrażenia.
- W tej chwili wciąż trwają działania ratownicze, na miejscu jest śmigłowiec LPR-u. Ratownicy zajmują się przede wszystkim 10-miesięcznym dzieckiem, które ucierpiało najbardziej - informuje mł. bryg. Mariusz Góra, rzecznik kieleckiej straży pożarnej. - Osoby postronne, które były świadkami, przystąpiły do reanimacji i dziecko zostało przekazane z czynnościami życiowymi ratownikom - dodaje rzecznik.
Dzięki szybkiej akcji i przytomności świadków zdarzenia udało się ocalić życie malutkiego dziecka i przekazać wciąż nieprzytomne niemowlę ratownikom ze śmigłowca LPR. Z pomocą rannym ruszyli dwaj żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy akurat przejeżdżali tą samą trasą.
Ponadto na miejscu działały cztery zastępy strażaków z kieleckiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 oraz druhowie z Niestachowa i Daleszyc.
Poszkodowane maleństwo pozostawało nieprzytomne, dostało fachową pomoc medyczną.
Polecany artykuł:
Do szpitala trafili również obaj kierowcy oraz dorosła pasażerka audi. Droga wciąż pozostaje nieprzejezdna, a funkcjonariusze kierują ruch na objazdy.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!