Wypadek w Starej Słupi
Wypadek miał miejsce w poniedziałek, 17 kwietnia na drodze wojewódzkiej nr 751 na wysokości Starej Słupi (woj. świętokrzyskie). Kierowany przez Dawida P. (26 l.+) samochód marki bmw zjechał na przeciwległy pas jezdni i uderzył czołowo w ciężarówkę marki man. W osobówce oprócz 26-latka jechała także trójka nastolatków: Kamil (19 l.+), Bartek (18 l.+) i Kaja (15 l.+). Trójka nastolatków zginęła razem z kierowcą. Okoliczności tragicznego wypadku bada Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim. Śledczy potwierdzili po wypadku, że Dawid P. nie miał w momencie zdarzenia uprawnień do kierowania pojazdem. W jego organizmie nie było alkoholu, ale najnowsze informacje dowodzą, że w jego organizmie znajdowały się inne substancje.
Kierowca bmw pod wpływem narkotyków
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", 26-latek był pod wpływem narkotyków. - We krwi Dawida P. nie stwierdzono zawartości alkoholu. Krew i mocz zawierały natomiast substancje psychotropowe oraz odurzające w postaci konopi innych niż włókniste - powiedział Cezary Skalmierski, szef Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim. "GW" doprecyzowała, że chodzi o amfetaminę i marihuanę. Wiadomo również, że prędkość, z jaką jechała bmw, znacząco przekraczała dozwoloną. Śledztwo jest nadal w toku.
>>> Pogrzeb ofiar wypadku w Starej Słupi