20-latek z Buska jest podopiecznym fundacji "Błękitny Promyk Nadziei". Ratunkiem dla chłopaka jest terapia komórkami macierzystymi, ale przeszkodą jest koszt - 80 tysięcy zł. Dawid przyszedł na świat jako w pełni zdrowy noworodek, a do 8. roku życia nic nie zapowiadało codziennego dramatu, z jakim zmaga się on i jego rodzina.
Polecany artykuł:
- Na początku zaczęła trawić chłopca 40-sto stopniowa gorączka, która utrzymywała się przez trzy dni. Następnie Dawid co raz częściej uskarżał się na brak równowagi. Czujna mama nie zwlekała. Rozpoczęła się krucjata po szpitalach. Po badaniach lekarze poinformowali mamę o swoich przypuszczeniach – guz pnia mózgu lub stwardnienie rozsiane. Jednak aby mieć pewność wysłano mamę wraz z Dawidem do Katowic. Tam w Górnośląskim Centrum Matki i Dziecka po licznych badaniach w tym również genetycznych stwierdzono w 100% okrutną chorobę Friedreicha zwaną dalej ataksją móżdżkowo-rdzeniową - opisuje historię młodego mężczyzny fundacja "Błękitny Promyk Nadziei"
Kuracja komórkami macierzystymi jest szansą dla Dawida, ale przeszkodą jest koszt - 80 tys. zł. W dobie zagrożenia epidemicznego zbiórka funduszy jest utrudniona, a czas ucieka. Choroba z każdym dniem pustoszy organizm 20-latka.
- Obecnie chłopak porusza się na wózku, ma duży niedowład kończyn dolnych, słabe ręce, trudności z mowa, słuchem oraz problem z oczami. Zatem wszystko o czym mówili lekarze zaczęło się spełniać. Pomimo bezustannej rehabilitacji choroba nie odpuszcza i atakuje z co raz to zwiększoną siłą. Łzy Pani Joli spływające po policzkach są jak kryształ uderzający o podłogę. Żadna matka nie chce patrzeć jak jej dziecko powoli gaśnie - podkreślają przedstawiciele fundacji.
Polecany artykuł:
Pomóc choremu Dawidowi w walce o zdrowie możesz i Ty! Wystarczy wpłacić dowolną kwotę na subkonto Dawida 23 1240 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem: "NA LECZENIE DAWID SZPAK".