Wtorkowy pożar spowodował niemałe konsekwencje. Trzeba było ewakuować łącznie 25 mieszkańców bloku. Policja ustaliła, że ogień wybuchł za sprawą pijanego 46-latka, który akurat naprawiał swój motocykl. W pewnym momencie coś poszło nie tak, doszło do zapłonu butli z gazem. Poparzony mężczyzna trafił do szpitala. W akcji gaśniczej brało udział 18 strażaków z sześciu zastępów straży.
W środę wybuchł kolejny pożar, na położonym nieopodal osiedlu Świętokrzyskim. Do zdarzenia doszło ok. godz. 20:00 na miejsce pośpieszyło pięć zastępów strażaków. Tam okazało się, że nieznana osoba prawdopodobnie umyślnie podpaliła gazetki reklamowe rozrzucone w windzie, co doprowadziło do pożaru. Żywioł został szybko ujarzmiony przez strażaków, nie było konieczności ewakuacji mieszkańców, nikomu nic się nie stało. Tożsamość piromana, który doprowadził do pożaru, jest ustalana przez policję.