Połaniec. Dwoje dzieci na parapecie okna na 4. piętrze. Matka z zarzutami
Od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności grozi mieszkance Połańca, której dwoje dzieci bawiło się na zewnętrznym parapecie okna na 4. piętrze bloku. Do zdarzenia doszło 8 stycznia, o czym zawiadomili policję sąsiedzi. Dwaj chłopcy w wieku 5 lat dostali się tam, gdy ich 47-letnia matka spała. Jak ujawnili mundurowi, kobieta położyła się ok. południa, a wcześniej spożywała alkohol - stężenie w jej krwi wynosiło prawie 2,5 promila. Jej synkom nic się nie stało, ale trafili pod opiekę innego członka rodziny 47-latki, która została zatrzymana.
- Ewa W. usłyszała w związku z tym zdarzeniem zarzut narażenia swoich małoletnich dzieci, co do których ciążył na niej obowiązek opieki, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podejrzana przyznała się do stawianego jej zarzutu i złożyła wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niej wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Podstawą takiej decyzji był m.in. fakt, że dotychczas prawidłowo sprawowała władzę rodzicielską. Równolegle oskarżyciel publiczny skierował do Sądu Rejonowego w Staszowie wniosek o dokonanie wglądu w sytuację opiekuńczo-wychowawczą w/w małoletnich i zgłosił swój udział w tym postępowaniu - informuje Prokuratura Okręgowa w Kielcach.
Jak dodają śledczy, nadal trwa kompletowanie materiału dowodowego, by wyjaśnić wszelkie szczegóły dotyczące zdarzenia, które mogą mieć wpływ na ostateczną decyzję merytoryczną w tej sprawie.